29.09.2012

Cukrowy peeling Perfecta

Hej

Nadchodzę z kolejną recenzją. Dzisiaj... cukrowy peeling - pomarańcza i wanilia firmy Perfecta !



Gdzie go można kupić? : w dowolnej drogerii
Cena: ok 16zł
Pojemność: 225ml. Kupując go nie zauważyłam, że od spodu opakowania jest dość duża dziura - opakowanie wydaje się na większe, a w rzeczywistości produktu jest mniej... eh... 
Zapach: na początku lekko przeraźliwy, ale da się przyzwyczaić po jakimś czasie, teraz mi nie przeszkadza, a nawet mi się podoba
Konsystencja: dość gęsta, ale przyjemna w użyciu, lekko się pieni
Wydajność: stosowałam go, gdy zaszłą taka potrzeba, więc nie wiem na ile dokładnie użyć mi starczył. W każdym razie jak na 225ml to starczył mi ogółem na ok 3mc - przy nieregularnym stosowaniu (robiłam w międzyczasie domowe peelingi)
Moja opinia: Na początku się nie lubiliśmy, głównie ze względu na zapach, ale jak już wyżej pisałam - po dłuższym stosowaniu zapach całkiem przypadł mi do gustu. Jeżeli chodzi o to jak produkt się 'sprawuje', to powiem szczerze, że bardzo dobrze - złuszcza naskórek grubymi granulkami cukru. 
Polecam osobom z nieszczególnie wrażliwą skórą.
Czy kupię ponownie? : Może kiedyś, teraz jednak poszukam czegoś nowego






Macie jakieś peelingi, które polecacie ?

B.

24.09.2012

DIY - jesienne świeczniki

Hej

Kilka dni temu dostałam weny i zaczęłam robić świeczniki. A że nawet fajnie powychodziły, to postanowiłam się podzielić efektami:


1.



2.




3. Tutaj tylko dokleiłam wstążkę, wydaje mi się, że lepiej się prezentuje


4.


5.




6.


7.



8. i 9.




10. Tu już była totalna improwizacja




Jakby ktoś miał pytania odnośnie materiałów lub ogólnego wykonania proszę pisać w komentarzach.

B.

21.09.2012

Gwarkowy makeup

Hej

Dwa tygodnie temu w moim mieście odbyły się Gwarki (właściwie Dni Gwarków) - jest to taka coroczna impreza, festiwal... wiecie... karuzele, scena, prażone orzeszki i pochód, do którego miałam okazję robić makijaż. Moją 'modelką' była królowa Bona ; D


Makijaż miał być dopasowany do sukienki, która, nawiasem mówiąc, podobno była suknią z filmu o królowej Bonie, ile w tym prawdy - nie wiem, wiem jedno - ta sukienka miała ponad 10kg... Masakra ; P





Modelka: Estera, jako Królowa Bona

I na koniec, dziękuję za możliwość zrobienia tego makijażu, ponieważ zdobywanie doświadczenia jest dla mnie bardzo ważne.

B.

17.09.2012

Czekoladowe ciasteczka w groszki

Hej

Dzisiaj przepis na ciastka. Jeśli widzieliście post z moimi prezentami urodzinowymi to te ciasteczka są z książki, którą właśnie dostałam na urodziny ; >

Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej,
- łyżeczka sody,
- 125g miękkiego masła,
- 1/3 szklanki cukru,
- 1/2 szklanki brązowego cukru*,
- pół łyżeczki olejku waniliowego,
- jajko,
- szczypta soli,
- 3/4 szklanki wiórków czekoladowych,
- 1/2 szklanki orzechów**,
- 1/2 szklanki*** kolorowych groszków np. M&M.

* ja takowego nie miałam - dodałam zwykłego i wyszło nieco za słodkie, więc radzę zostać tylko przy 1/3 szklanki cukru - białego czy brązowego - nie ma znaczenia.
** z orzechów można zrezygnować.
*** można dodać więcej, na pewno nikt nie będzie miał nic przeciwko ; >

Przygotowanie:
1. Rozgrzać piekarnik do 180st. i przygotować formę do pizzy (lub zwykłą tortownicę).
2. W misce wymieszać mąkę z sodą i solą.
3. W innej misce utrzeć masło z cukrem na kremową masę, następnie dodać jajko, olejek i ubijać mikserem do połączenia składników.
4. Do 'mokrej' masy wprowadzać składniki suche, wiórki czekoladowe, orzechy i groszki.
5. Ułożyć ciasto w formie i na górę powciskać jeszcze kilka groszków, żeby ładnie wystawały.
6. Piec przez 15-20min na jasnobrązowy kolor.
7. Wystudzić ciasto i podzielić na klinowe wycinki.
8. Smacznego !






Myślę, że te ciastka można by było zrobić pojedynczo w okrągłym kształcie, ja w każdym razie tak zrobię następnym razem.
B.

16.09.2012

Projekt Denko nr 1 i buble

Hej

Nadszedł w końcu czas na denka ! Trochę się z tym ociągałam, ale to tylko dlatego, że nie widzę sensu pokazywać 3 produktów, które się zużyło, wolę ich nazbierać i zrobić zbiorczego posta.
Przy okazji pokażę też kilka bubli, które, mimo, że da się ich jeszcze używać, niestety lecą do kosza.

Na początek buble:

- Pomadka ochronna Sensique - nigdy więcej !
- Róż Basic - dobrze, że się rozwalił - i tak go nie lubiłam, a teraz mogę go wyrzucić z czystym sercem.





- Kredka Sensique, dwustronna, kolejny bubel - nie dość, że się rozwaliła totalnie to do tego naostrzyć nie idzie -.-




- Stare kredki i konturówka z odzysku, której nigdy nie użyłam...


Denka:


- Dezodorant Rexona, gdyby nie to, że przerzuciłam się na dezodoranty w sztyfcie kupiłabym ponownie,
- Dezodorant ISANA, średniawka,
- Dezodorant Playboy, po za fajnym zapachem nic szczególnego,


- Szampon Ziaja, pokrzywowy, przez rok próbowałam uporać się z 'łupieżem' i kiedy w końcu niedawno się wybrałam do dermatologa okazało się, że mam łuszczycę, nie łupież... No ale już jest okej, nareszcie się tego pozbyłam,
- Ziaja Ulga, płyn micelarny, no i tutaj Ziaja dała ciała... Nie radzę czyścić nim okolic oczu - masakraaaaaaaa ! Szczypie jak cholera, nigdy więcej nie kupię !


- Original Source, malina i wanilia LOVEEEEE <3, z pewnością kupię ponownie,
- Original Source, czekolada i pomarańcza, pachnie jak delicje,


- Płyn do płukania jamy ustnej, który ja używałam do pozbycia się 'łupieżu'... pisałam o tym TUTAJ,
- Pianka do włosów Nivea do kręconych włosów, nie zamienię na nic innego, zawsze nr 1 !


B.