Ostatnio przeglądając jakieś stronki natknęłam się na zdjęcie z wzornikiem do lakierów i postanowiłam zrobić taki sam.
Zdjęcie, które znalazłam:
Przez pierwsze dwa miesiące zastanawiałam się skąd mogę wziąć te patyczki, wtedy w tarnogórskich 'delikatesach' oświeciło mnie kiedy zobaczyłam, że przy ladzie stoi kubek z takimi właśnie patyczkami, które były przeznaczone do lodów, nie zwlekając zapytałam się czy mogę sobie ich trochę wziąć ; D
A tak prezentuje się mój wzornik ((23 kolory + 4 topery) + odżywki i top coat, których nie ma na zdjęciach):
I co ? Podoba się pomysł ? ; >
A teraz 2 rzeczy z Essence, które kupiłam wczoraj:
Pilniczek z promo, taki wygięty, zamiast 6 dałam 4zł
I lakier, który możecie zobaczyć na wzorniku, Essence Colour & go 128 let's get lost, 7zł, na zdjęciu jest lekko ciemniejszy niż w rzeczywistości, to jest taki ciemny turkus, kolor niebieskiego 'emenemsa' ; D
Jak można zauważyć Essence wypuściło nową wersję buteleczek, która mnie bardziej przypadła do gustu niż ta stara, dodatkowo nowe mają 3ml więcej (8ml) niż te stare (5ml), ale kosztują też drożej (stare chyba były po 5,49zł nowe 6,99zł ale i tak warto !), mają duży pędzelek i lepszą, rzadszą konsystencję. Mimo, że wczoraj go kupiłam, już pomalowałam sobie paznokcie i przy pierwszej warstwie kolor wygląda cudownie, ale druga warstwa nie zaszkodzi, jak porobię zdjęcia paznokci to wstawię.
Essence wypuściło też serię pigmentów, w które, jeśli będą finanse, nie omieszkam się zaopatrzyć.
B.
